sobota, 9 czerwca 2012
Coś dla nas, czyli - odkrywanie własnego dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego
Właśnie wróciłam z Janowca, znanej i przepięknej miejscowości historycznej położonej nad Wisłą. Jest tam zamek, a właściwie malownicze ruiny, na górze, a w dole miasteczko z piękną i barwną historią.
Uczyłyśmy się tam wraz z p. Dyrektor pracować nową metodą - questingu. Metodę będziemy wykorzystywać w naszej pracy, oczywiście, o ile nam pomożecie. Opowiem Wam o wszystkim w poniedziałek.
Warsztaty prowadził Amerykanin, Steven Glazer, autor tej metody, oczywiście po angielsku - i wiecie co?- dawno tak nie żałowałam, że się nie uczyłam tego języka. Wprawdzie była tłumaczka, która bardzo sprawnie i ciekawie tłumaczyła, ale kiedy na zajęciach w terenie była gdzieś dalej, a mnie coś zainteresowało, to niestety... Zazdrościłam tym osobom, które rozmawiały swobodnie i nie były uzależnione od Basi (tłumaczki).
NO WIĘC, PAMIĘTAJCIE! UCZCIE SIĘ JĘZYKA ANGIELSKIEGO, ŻEBY WAS NIE OMINĘŁO NIC FAJNEGO! (zrymowałam. bo w questingu też się układa wierszowanki).
Poznałyśmy tam bardzo ciekawych ludzi, którzy imponowali swoją pracą w różnych stowarzyszeniach, urzędach i instytucjach, przyjechali do Janowca nawet spod Krakowa, granicy niemieckiej czy litewskiej, kiedy to piszę, oni są jeszcze w podróży.
Jestem pewnie tak samo zadowolona, jak i zmęczona, czyli bardzo.
Emilia Badurek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Może kiedyś pojedziemy tam na wycieczkę. Było by bardzo fajnie i miło.My byśmy bardzo chętnie pozwiedzały.
OdpowiedzUsuńAleksandra.Julka
Na wycieczkę? Bardzo proszę. Może nie tam, ale blisko. Pod warunkiem, że włączycie się w prace w projekcie "Wiele źródeł, jedna rzeka pamięci". Pytajcie o wszystko panią Emilkę. A tak na marginesie potwierdzam i zachęcam. Uczcie się języków obcych (ja niestety nie umiem, żebyście mogli poznawać świat i ludzi, i żeby nic fajnego Was nie ominęło.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce. Bardzo chciałybyśmy tam jechać dlatego ,że lubimy zamki.
OdpowiedzUsuńEmilia O Klaudia S :)
To musimy porozmawiać, bo jest pewien pomysł do realizacji.
UsuńA mi się marzy podróż Koleją Transsyberyjską. Choć w Polsce też jest wiele ciekawych miejsc. W czasie wakacji chciałabym odwiedzić miasto w którym się urodziłam i mieszkałam tylko 6 miesięcy. To miasto Gubin. A jeśli chodzi o naukę języków obcych, to pani Emilka ma całkowitą rację. Ja nigdy nie uczyłam się języka angielskiego i jest mi z tym bardzo źle.
OdpowiedzUsuńTo wpis pani Basi, poznałam, bo znam te plany :).
Usuń