piątek, 1 czerwca 2012

Dzień Dziecka - 1 czerwca

     Panie uczące przedmiotów z bloku matematyczno-przyrodniczego: Izabela Gadomska, Teresa Gadomska, Beata Kotarba, Jolanta Staniszewska, Jadwiga Subzda przygotowały na dzisiejszy dzień wiele zabaw, w których trzeba było ruszyć przede wszystkim  głową. W kilkunastu grupach z mieszanymi składami - w każdej byli uczniowie ze wszystkich klas od IV do III gimnazjum - przemierzało szkołę, by układać, eksperymentować, budować, rozwiązywać zagadki, zdobywać punkty i dobrze się bawić. Niestety, nie uczestniczyłam w tej zabawie, bo musiałam zająć się  klasą III, ale w krótkich chwilach przerwy udało mi się trochę podpatrzeć i zrobić kilka zdjęć. Ponieważ zabawy przeprowadzone były z rozmachem, nie trafiłam we wszystkie miejsca i nie sfotografowałam Was wszystkich, a na dodatek, przy tym pośpiechu wiele zdjęć  poruszyłam, ale zamieszczam te, które mam.
Zapraszam do komentowania ( z domu albo ze szkoły), ale według zasad:
- podpis;
-jakaś twórcza informacja lub  ocena (samo super itp. wykluczone);
-uchwycenie konkretu, własna refleksja.

Skoro obserwatorzy naszego bloga nie mogą dowiedzieć się ode mnie co się działo, muszą dowiedzieć się od Was.















I jeszcze rodzynek :) - plik dźwiękowy z nagraniem jednej z piosenek przedstawionych na prezentacji.
Zgadnijcie, kto śpiewa.
Mam nadzieję, że działa u was. W końcu.


Patryk


.










 


















Emilia Badurek

12 komentarzy:

  1. Moja grupa nazywała się Fiołki i była prowadzona przez ks. Andrzeja Duszę. Najbardziej podobało mi się zadanie z krzesłem, które trzeba było zbudować z sześciu kartek i książki. Było bardzo zabawne, ponieważ nasze nie wyglądało jak prawdziwe krzesło. Oczywiście ,,starszki'' wiedziały więcej ale i młodsza grupa dużo wiedziała. Z naszym opiekunem zadnia szły nam bardzo dobrze. było miło i zabawnie a czasem baliśmy się, że nie zrobimy zadania na czas.
    Emilia O

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja grupa nazywa się stokrodka.
    Najfajniejsze zadanie było z przejewaniem wodą,była bańka z wodom 5 litrów iwbańce musi zostać 4 litry trzebyło główkować.
    Pracowaliśmy razem w grupie .
    Najśmieszne wydażenie było jak karolek leciał balonem.

    bartek w

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja grupa nazywała się piwonia.bodobało mi się zadanie z pudełkami,muśieliśmy do tych pudełek wsadzać ręke i zgadywać co w nim jest ja miałem pudełko z numerem1 był tam szklany sześcian a w czwartym była ,gumowa jaszczurka.Nasz grupa bardzo ładnie pracowała.Opiekunem mojeim gtrupy była Teresa Gadomska.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja byłam w grupie storczyków i podobało mi się zadanie którę polegało na tym żeby przewieść
    dzieci i dorosłych na drugą stronę łódką.Fajnie
    mi się pracowało ze starszymi uczniami.
    Była wesoła atmosfera.;)
    NC

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja grupa nazywała się Rumianek.W mojej grupie uczestniczyło osiem osób w tym :Klaudia,Janek,Bartek,Damian,Weronika,Kuba i jeszcze jedna osoba której nieznam.Ja wsadziłam ręke do pudełka z piórami.Ten dzień był wyjątkowy.

    Klaudia S.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja grupa nazywała się "niezapominajki". Najfajniejsze zadanie było z przelewaniem wody: w 1. zadaniu: żeby z 5 litrów wody zostało 4 litry bez miarek. Bardzo dobrze dogadywaliśmy się ze starszymi kolegami. Fajna była atmosfera.

    Patryk K.i Bartosz K.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie nie było w szklole, więc nie mogę dużo powiedzieć o tym dniu. Po zdjęcia widać, że było fajnie.Bardzo żałuję, że mnie nie było.W piątej klasie na pewno będe na tym dniu.:)
    JK

    OdpowiedzUsuń
  8. Nazwa mojej grupy RÓŻA.Najfajniejsze byłozadanie z przewożeniem reszty osób z grupy łodzią. Śmieszne było kiedy Aśka dotknęła gumowej jaszczurki.Współpraca ze starszymi uczniami była bardzo fajna. Atmosfera była ,szybko wykonywaliśmy zadania.

    Patryk W

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten dzień był dardzo fajny i postaram się nigdy go nie zapomnieć.Moja grupa była zgrana, jej kapitanem była pani Teresa Gadomska, nazywaliśmy się "piwonia".Panowała w niej miła atmosfera.
    Najbardziej podobało mi się zadanie,które polegało na zrobieniu taboretu z książki i kartek papieru, trzeba było siedzieć na nim przez 10 sekund i wypadło na mnie.


    Urszula L

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie nie było w szkole, więc nie mogę dużo powiedzieć o tym dniu. Po zdjęcia widać, że było fajnie.Bardzo żałuję, że mnie nie było.W piątej klasie na pewno będe na tym dniu.:)
    JK

    OdpowiedzUsuń
  11. Nazwa mojej grupy to Prymulka.Najbardziej podobało mi się zadanie, w którym trzeba było wsadzić rękę do pudełka i odgadnąć co to jest.Ja wsadziłam rękę do pudełka z mąką ziemniaczaną i myślałam, że to jakieś puchate zwierzę na przykład mysz.Nasza grupa bardzo dobrze ze sobą współpracowała.Bardzo śmiesznie było, gdy Sebastian wsadził rękę do pudełka z gumową jaszczurką.Ja jak wsadziłam rękę do mąki ziemniaczanej, to zaczęłam strasznie krzyczeć.

    Aleksandra

    OdpowiedzUsuń