poniedziałek, 20 lutego 2012

17 lutego, wycieczka klasowa, Centrum Nauki Kopernik


Ale dlaczego właśnie Kopernik?


Mikołaj Kopernik-wielki uczony, astronom, matematyk, lekarz. A o więcej pytajcie Bartka, który grał jego rolę w przedstawieniu przygotowanym na 11 listopada.



A co z naszą wycieczką?
Centrum Nauki Kopernik to miejsce tak niesamowite, że nie możemy porównać go z żadnym innym znanym nam miejscem. Nauka i zabawa w jednym dała nam dużo wrażeń i radości. Prawie każdy znalazł tam coś ciekawego dla siebie. Wszystkiego można ( a nawet trzeba było) dotknąć, sprawdzić jak działa, warto było wejść w każdą dziurę, pociągnąć za każdy sznureczek, nacisnąć każdy guzik. Ciekawe co Was najbardziej zafascynowało?


15 komentarzy:

  1. Każdemu pewnie by się wydawało, że wygodniejsze jest łóżko z połówek kul drewnianych niż gwoździ. Lecz jest inaczej. Kule są bardziej "wyboiste", dlatego też są niewygodne, gwoździe są płaskie i dlatego wygodne.
    Ewelina M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te "gwoździki" masują , poprawiają krążenie krwi, pracę serca. Można się poczuć zrelaksowanym po drzemce na takim łożu. Jest teraz moda na takie sprzęty i w niektórych krajach są do kupienia w sklepach meblowych i takich, które oferują produkty związane ze zdrowym trybem życia i zachowaniem zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  3. W Centrum Nauki Kopernik były różne ciekawostki.Między innymi rower, na którym pedałując można było obserwować swój szkielet. Był taki przyrząd, na którym można było poprawiać swoją sprawność fizyczną.Polegało to na wykonywaniu różnych ruchów ciałem.
    Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz rację, z gwoździ jest wygodniejsze.
    Bartek L.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie bardziej się podobało w Centrum Nauki Kopernik.
    Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
  6. W Centrum Nauki Kopernik najbardziej podobały nam się instrumenty , ponieważ jak się dotykało to same grały.
    Weronika Jagoda

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa była ręka robota. Nie było łatwo nią sterować, gdyż kiedy chcieliśmy zakręcić w prawo, ona skręcała w lewo. Gdy jednak się trochę potrenowało, można było tworzyć bardzo ciekawe figury z kolorowych klocków.
    Karolina K

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie podobało się, jak Patryk i Dawid znaleźli w ciemności z miliona piłek (a dokładnie z 999999) jedną jedyną pomarańczową. Pani Iwona ich bardzo pochwaliła. Ja na pewno bym tej piłki nie znalazł,to było bardzo trudno.
    Hubert S.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja, Patryk i Dawid z 999999 kuleczek, znaleźliśmy jedna pomarańczową kulkę. Pani Iwona nas pochwaliła.
    Bartek W.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie podobało się urządzenie, które obliczało spalone kalorie. Te kalorie naprawdę się spalało, bo potrzeba było wysiłku, żeby je uruchomić. Trzeba było usiąść na małym stołeczku i ciągnąc za urządzenie z umocowaną linka. Razem z chłopakami spaliliśmy 25 kalorii, tyle właśnie ma jeden cukierek. Wszystko to trwało ok. 15 minut. To może być przestroga dla łasuchów.
    Bartek K.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wydaje się nam,że nie myślimy o tym co robimy.Tak jest naprawdę.Odpowiada za to układ nerwowy,który ciągle pracuje.To co się nam wydaje mechaniczną czynnością, jest w gruncie rzeczy skomplikowaną działalnością mózgu i nerwów.Tak działa koordynacja ruchowa.
    Emilia O

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo, bardzo gratuluję Wam pomysłu klasowego bloga. To znak, że wielkie zmiany dokonują się w naszej szkole. Kibicuję całej klasie i trzymam kciuki za Was, żebyście wytrwali. Będę śledzić jak się zmieniacie, doroślejecie, jak z każdym dniem wzrastacie "w mądrości i dobroci". Pani Emilii życzę wytrwałości. Jestem pod wrażeniem. Super Emilka.

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy to, co widzieliście w Centrum Kopernik można byłoby i w jaki sposób przenieść do szkoły? nie chodzi mi o skomplikowane urządzenia , bo to niemożliwe, ale jakieś pomysły, żeby było ciekawiej na lekcjach? Zapraszam do rozmowy i dzieleniem się nawet najbardziej szalonymi pomysłami. Jeśli chcecie możecie do mnie napisać g.kapaon@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękujemy
    Ula i Ewelina

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja czekam na jeszcze. Wiecie, że jak się już zacznie, to potem leci, żal każdego niezapisanego dnia. Tyle się dzieje, jak nie wokół mnie, to we mnie, w nas, was :)

    OdpowiedzUsuń